nikita
Dołączył: 08 Lip 2006
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 22:18, 07 Maj 2007 Temat postu: seria III - odcinek 3 |
|
|
Jimmy ma coraz większe problemy finansowe - wierzyciele nachodzą go i żądają pieniędzy. Ma on nadzieję, że ślub z Julie rozwiąże jego problemy finansowe. Zbliża się termin otwarcia testamentu. Jimmy z Julie postanawiają przenieść się na Hawaje, by tam zacząć wszystko od początku. Marissa także chce wyjechać z rodzicami, choć zdaje sobie sprawę, że to oznacza rozstanie z Ryan'em. Tak więc Ryan wpada na pomysł, że dziewczyna może zamieszkać z nim i z Cohen'ami. Marissa jednak decyduje się na wyjazd. Ryan, chcąc ją odpowiednio pożegnać, organizuje z pomocą przyjaciół szałas na plaży, gdzie ją zaprasza...Kirsten zjawia się na odczytaniu testamentu, choć Charlotte (u której Kirsten chwilowo mieszka po opuszczeniu kliniki odwykowej) próbuje ją powstrzymać. Jej koleżanka jest podejrzana: mieszka w domu, który nie należy do niej, nosi zdjęcie Cohen'ów i zręcznie manipuluje Kirsten. Po odczytaniu testamentu wszyscy są zszokowani: Caleb zbankrutował, Julie zostaje z niczym, jedynie Kirsten otrzymuje list od ojca. A Jimmy jest załamany, bo to oznacza, że nie spłaci swoich wierzycieli. Ryan i Marissa decydują się na poważny krok: spędzają ze sobą noc. W międzyczasie Jimmy zostaje pobity przez jakichś kolesiów na plaży. Gdy spotyka się z córką, Marissa oznajmia mu, że tym razem powinien wyjechać na zawsze. Gdy Jimmy nie zjawia się na własnym ślubie, Julie jest przybita. Ryan i Marissa postanawiają być razem wbrew wszelkim przeciwnościom losu. Seth i Summer biorą udział w przygotowaniach do szkolnego musicalu. Kirsten wraca na dobre do domu z kliniki odwykowej-rodzina znowu jest w komplecie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
pauliskaa88
Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zambrów
|
Wysłany: Pią 20:23, 11 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Smutny odcinek... to pozegnanie R&M, i sprawa Jimmiego... ale Marissa chyba pierwszy raz jak dla mnie zachowala sie naprawde w porzadku, w sprawie tego wyjazdu cala rodzina... jak prawdziwa corka i siostra
Post został pochwalony 0 razy
|
|